
|
Ashtanga Yoga Forum Praktykujący, zaciekawieni, zajawieni, żyjący ashtanga jogą:) |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vinyasa
Dołączył: 28 Kwi 2007
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków/Wiedeń
|
Wysłany: Sob 19:02, 28 Kwi 2007 Temat postu: druga seria |
|
|
cześć!!
teraz z kolei z drugiej serii które pozycje ćwiczycie? na jakiej pozycji i na ile zatrzymał was nauczyciel?
przez pół roku Radek trzymał mnie na Ustrasanie, potem przez kolejne pół roku Basia trzymała mnie na Dwi Pada Śirsasanie. Borys (mój obecny nauczyciel) przez dwa tygodnie trzymał mnie na Pincha Mayurasanie
za najtrudniejszą uważam oczyiwście Karandavasanę -bez pomocy jest dla mnie na razie nieosiągalna
pozdrawiam
namaste
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
anek
Administrator
Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bytom/Kraków
|
Wysłany: Śro 16:44, 02 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
No, ja to na razie dopiero kilka pozycji liznęłam. Na razie raczej nędzne próby, poza ustrasane albo jakies jej drobne modyfikacje sie nie zapuszczam.
myślę, że najpierw powinnam jeszcze duuużo popracować nad moją pierwszą serią.
tzw backbendy idą mi na razie dosyć opornie, choć przyznam że sam mostek po tych morderczych próbach zaczął mi sprawiać zaskakująco dużo przyjemności...
w ogóle to przy próbach pozycji z drugiej serii dostawałam ostatnio dziwnych niewytłumaczlnych śmiechawek. nie wywołanych śmiesznością sytuacji tylko jakoś tak, z radości chyba, czy co?
fajnie było
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Vinyasa
Dołączył: 28 Kwi 2007
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków/Wiedeń
|
Wysłany: Pią 16:12, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
no druga seria jest wedlug mnie "magiczna" backbendy byly dla mnie upiorone, teraz kapotasana to moja ulubiona pozycja czuje sie w niej taka "otwarta" hihi z reszta taki jest cel backbendow -otworzyc klatke piersiowa, pobudzic Anahate (czwarta czakre)
a smiechawka to rzecz normalna w drugiej serii -bo dziala na uklad nerwowy, odstresowuje go i oczyszcza ja zawsze po dwi pada sirsasanie mam smiechawke
ale pierwsza polowa drugiej serii nastawiala mnie raczej wojowniczo namaste
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jan C.
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:19, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Dzię dobry. Tym razem z pytaniem, pewnie - zapewne do Asi, jeśli jest akurat w okolicy sieci albo wręcz złapana w niej jak ryba. Jednak nie o Matsjasanę mi wcale chodzi, lecz o Pinćę, a konkretnie, jak spaść z niej do ćaturangi. Od marca nad tym się biedzę i - szczerze mówiąc - nie mam pomysłu, jak tego dokonać. Przede wszystkim nie widzę najmniejszej szansy oderwania łokci od ziemi w momencie, kiedy ciało spada (z impetem) w dół. Jak to zrobić??? Podobnież nie jestem w stanie unieść w tejże chwili całych rąk i przełożyć ich do pozycji ćaturangi, aby tam czekały na spadającą (z łoskotem) resztę, jak czynią niektórzy. Szto djełat??? Hilfe. (Bez wykrzyknika, ale ze stosowną powagą na obliczu). - M.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Vinyasa
Dołączył: 28 Kwi 2007
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków/Wiedeń
|
Wysłany: Nie 21:42, 08 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Marcinku witam najgorecej rozczaruje cie, ale o spadaniu z pinchy do czaturangi nawet nie marze z tych stan na glowie, ktore sa na koncu drugiej serii nie spadam do czaturangi, ale to kwestia strachu, bo to jest oczywiscie wykonalne. mysle ze mozesz pocwiczyc wlasnie te stania. jest tam takie jedno stanie, gdzie rece leza tak jak do pinchy, i opiera sie ciezar na nich i na glowie. i z tej pozycji ludzie skacza do czaturangi. postaram sie zaobserwowac jutro jak oni to robia no w kazdym razie zycze powodzenia:) to jest dla mnie na razie wyzsza szkola jazdy ja walcze zeby zaplatac w pinchy lotos i nie spasc (z loskotem) na pysk pozdrawiam
aha, co mi powiedzial borys, to zeby przy spadaniu (z loskotem) starac sie przeniesc ciezar bardziej na rece to jest ponoc kluczowe w tych pozycjach ale ja jeszcze tego nie kumam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 14:10, 10 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Tak, tak, tak, Asiu, ja jestem już chyba po brzegi wypełniony teoretycznymi wyjaśnieniami zejścia do ćaturangi. Przenieść ciężar na przód, wychylić się, a nawet wygiąć w banana... itd. Ale do praktyki nie ma się to u mnie nijak, niestety. Lino zostawił mnie z tym w marcu, Basia pomogła w maju w wielu rzeczach, ale wciąż jest to dla mnie kres drugiej serii, poza który nie wychodzę, bo nie dostałem zachęty.I dobrze. I tak całość zajmuje mi ponad 1,5h.
Przesyłam Ci sto pozytywnych emotikonów plus jedną osobistą buźkę! Dzięki za wnik!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Vinyasa
Dołączył: 28 Kwi 2007
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków/Wiedeń
|
Wysłany: Śro 11:03, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
witam Marcinie ja... wrocilam do polowy drugiej serii emailowalam z basia w sprawie karandavasany, i doszlam do wniosku, ze dopoki nie opanuje przynajmniej w stopniu podstawowym tej asany to nie ma sensu isc dalej... ale z drugiej strony ciesze sie, ze porobilam sobie clala druga seria, to byl taki wypoczynek od pierwszej serii.. troche mnie meczylo caly czas 1,5 serii.. bo ja juz przeciez dlugo na tym stoje.. ale spoko, nigdzie mi sie nie spieszy
sciskam mocno i powodzenia w praktyce!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jan C.
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:46, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Aaa, to podobnie nam się obojgu kula... Bo ja też długo robiłem z nakazu Lino 1,5 serii i zmęczyło mnie to, więc ucieszyłem się, że Basia kazała mi robić już tylko drugą do Pinćy. Wcześniej na hurra rzuciłem się za namową mojej nauczycielki z Poznania (może jednak nie tak na hurra, bo nie byłem do tego zbytnio przekonany) na intermediate, więc poznałem ją jako tako w całości. Zawsze to nowe doświadcznie. Tak więc teraz cyzeluję tę ponad połowę drugiej i jest to bardzo OK. Wszystko w myśl haiku: "Wspinaj się ślimaku na górę Fuji / Tylko powoli / Powoli."
Kapotasana i Supta Wadźrasana są oczywiście meksykańskie, przełomowe. Zrobiłem zresztą takie proste zestawienie w Excelu, porównanie 1. i 2. serii właśnie do Garbha Pindasany / Supta Wadźrasany. Ciekawe wnioski, o których napiszę Ci, jeśli zechcesz.
Na razie kończę, idę napawać się słońcem, które wreszcie wróciło na wrocławski Rynek. W sobotę wyjeżdżam na warsztaty na Węgry, zobaczymy, jak tam radzą sobie nasi bratankowie. Pozdrawiam dużo! - m.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Vinyasa
Dołączył: 28 Kwi 2007
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków/Wiedeń
|
Wysłany: Czw 9:54, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
no sprawa tak wyglada u mnie: kiedy cwicze bardzo rano, wole jednak zrobic przynajmniej polowe pierwszej serii zanim zaczne druga, bo wtedy lepiej mi sie robi kapotasane dla mnie kapotasana jest latwa, sama sie lapie za piety, bardzo ja z reszta lubie. no ale robie ja tez juz dlugo, z 1,5 roku. na poczatku to przeciez balam sie upasc do tylu i lapalam sie za palce u nog klopoty mam ze wskakiwaniem do bakasany, moj zadek wciaz jest ciezki potem problemy mam z pincha mayurasana, bo zwyczajnie mam w niej pietra karandavasana to oczywyscie zmora ale postanowilam do niej podejsc stopniowo, wiec najpierw ucze sie zaplatac lotos w pinchy. i wogole nie rozumiem tego -bo w staniu na glowie zaplesc lotos to jest bulka z maslem, a w pinchy to jest dopiero meksyk!! kolejny klopot mam w mayurasanie, za chiny nie moge uniesc prostych nog, zgiete owszem, ale tez nieduzo ale to ponoc tylko sprawa sily ramion, wiec dzielnie czekam oczywyscie moja nakrasana wyglada jak zdychajacy krokodyl ale to tez tylko sila, wiec czekam dalej wlsaciwie pozycje sa latwe. tylko stania na glowie moga przysparzac klopoty. co do "pod gore ale powoli" to tez stosuje ta zasade jak masz jakies wnioski i przemyslenia co do poszczegolnych asan to dawaj chetnie podyskutuje
namaste
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|